Wings for Life World Run rośnie z roku na rok. Coraz więcej biegaczy staje na linii startu uciekając przed goniącą ich metą. Na tym przykładzie doskonale widać, jak rośnie popularność i co za tym idzie szybkość biegów, a w zasadzie „ultra biegów” w naszym kraju. Nie licząc pandemicznych zmagań poprzez aplikację, nikogo już nie dziwą wyniki w okolicach 90km a wśród pań coraz częściej pojawia się szóstka z przodu.

Zapraszam na krótką podróż sentymentalną. Historia „Wingsa” to w zasadzie historia naszego Ultra Magazynu.

Zdjęcia: Wings for Life World Run Red Bull Content Pool

2014 czyli premiera ucieczki przed metą. W polskiej, poznańskiej edycji zwycięża, nasz znajmy „ultras” Grzegorz Urbańczyk, który przebiegł 49,08km zanim dogonił go Adam Małysz.

Wśród pań najlepiej poradziła sobie Aga Głomb uzyskując dystans 38,81km.

Generalnie na Świcie wyglądało to następująco, panowie 1. Lemawork Ketema – 78,58km, panie 1. Elise Selvikvåg Molvik – 54,79km.

2015 Poznań - Bartosz Olszewski przebiegł 73,46km zajmując 8. pozycję na Świecie, wtedy bezkonkurencyjny okazał się pochodzący z Etiopii a reprezentujący barwy Austrii Lemawork Ketema z wynikiem 79,90km.

Wśród pań na wyspie Honsiu najwięcej nabiegała Yuuko Watanabe, której 56,33km dało zwycięstwo. Dominika Stelmach z wynikiem 41,84km wygrywa polską edycję i zajmuje 31. miejsce wśród wszystkich pań startujących 7 lat temu.

2016 rok to popis włoskiego ultrasa Giorgio Calcaterra, który zwyciężył z kosmicznym wynikiem 88,44km, drugą globalną lokatę zajmuje Bartosz Olszewski, który w biegu nieopodal wodospadu Niagara został dogoniony przez auto pościgowe po 82,42km.

9. Lokatę zajmuje Tomasz Walerowicz z wynikiem 71,12km, rok wcześniej było to 67,30km. Panie również nie próżnowały i poprawiły swoje wyniki, tak jak globalna zwyciężczyni, Japonka Kaori Yoshida 65,71km. Dominika Stelmach zwyciężając w Australii z wynikiem 55,25km zajmuje ósme miejsce w generalce.

Więcej o Wing for Life 2016

2017 rok przyniósł emocje do ostatniej chwili! W bezpośredniej rywalizacji zmierzyli się Bartosz Olszewski i Giorgio Calcaterra. Jak myślicie kto zwyciężył? Kto był na okładce Magazynu ULTRA#11

Wyniki kosmiczne: 1. Aron Anderson (wózek) – 92,14km, 2. Bartosz Olszewski – 88,24km, 3. Lemawork Kelema – 87,16km, 4. Giorgio Calcaterra – 87,15km, 5. Tomasz Walerowicz – 85,14km… 12. Jacek Cieluszecki – 68,80km, 13. Dariusz Nożyński – 68,74km … 24. Andrzej Witek 67,27km

Dominika Stelmach dopięła w końcu swego. W pięknym stylu zwycięża w klasyfikacji generalnej! Biegnąc w Santiago z wynikiem 68,21km, druga dziewczyna Cornelia Moser w Mediolanie przebiegła 62,37km.

2018 rok to zwycięstwa, tym razem w lokalnych edycjach. Domi pojechała do Pretorii gdzie na trudnej trasie z wynikiem 49,42km zajmuje 5. miejsce na Świecie co nie przeszkodziło jej zwyciężyć w stolicy RPA.

Wśród panów znów bardzo dobrze spisali się Jacek Cieluszecki, zwycięzca edycji w Australii z wynikiem 67,30km czy Dariusz Nożyński zwyciężając w Poznaniu z wynikiem 66,86km.

W globalnym wyścigu zwycieża Aron Andreson (wózek) z wynikiem 89,85km w wśród pań Portugalka Vera Nunes dogoniona przez metę na 53,78km.

2019 rok! Ach ta Domi! Walka do ostatniego kilometra, a w zasadzie do ostatnich minut. Tym razem w Rio de Janeiro 53,56km daje co prawda zwycięstwo w Brazylii ale w generalce drugą lokatę i całe 180m krócej od zwyciężczyni Niny Zariny z Rosji.

Piotr Stachyra w portowym Izmirze dał się dogonić jako przedostatni biegacz z 58,70km w nogach ustępując jedynie globalnemu zwycięzcy, Rosjaninowi Ivanowi Motorinowi, który zdołał przebiec 64,37km

2020 czyli szaleństwo pandemiczne. Choć towarzyszyło nam mniej emocji, nie było ścigania się w grupie i dopingiem kibiców to wyniki były naprawdę dość dobre. Wśród panów najlepiej poradził sobie Brytyjczyk Michael Taylor, któremu aplikacja wskazała STOP po 69,92km.

Dariusz Nożyński z wynikiem 67,10km plasuje się na 3. Globalnej pozycji. Na uwagę zasługuje ósma pozycja światowa Tomasza Osmulskiego (57,17km). Wśród pań sytuacja sprzed roku w zasadzie, się powtarza, tak wiec 1. Nina Zarina – 54,23km, 2. Dominika Stelmach – 51,25km 3. Martyna Kantor – 50,38km.

2021 nadal biegamy z aplikacjami. Po raz kolejny bezkonkurencyjny jest Aron Andreson.

Ten szwedzki biegacz na wózku, wspinacz i podróżnik zwyciężył już po raz kolejny w globalnej rywalizacji, tym razem do zwycięstwa potrzebował 66,85km a tuż za nim, bardzo niewiele bo z wynikiem 66,20km uplasował się Dariusz Nożyński.

Wśród pań po raz kolejny zwyciężyła Nina Zarina z wynikiem 60,16km.

A jak będzie w tym roku? Kto powalczy o globalny czempionat? Będziecie kibicować?