Maraton Karkonoski

Wracamy w Karkonosze. Nazwa biegu wskazywałaby, że rywalizujemy na królewskim dystansie 42 km. Ale jak to zwykle w górach bywa, wychodzi trochę dłużej. Dystans ultra podczas Maratonu Karkonoskiego wynosi 52 km (z 2236 m przewyższenia), a start i meta znajdują się w znanej wśród polskich biegaczy Szklarskiej Porębie. Zaczynamy przy dolnej stacji wyciągu na Szrenicę. Dalej lecimy przez Łabski Szczyt, Śnieżne Kotły, przełęcz Odrodzenie, Śnieżkę, gdzie jest nawrotka, i biegniemy z powrotem tą samą trasą i zbiegamy do Szklarskiej na metę. Trasa to w większości skalista, twarda ścieżka (coś w stylu tatrzańskich szlaków), więc przyda się but dobrany pod tym kątem.

Jakie bambosze w Karkonosze?

A na przykład Dynafit Feline Ultra. Dzięki wzmocnionej amortyzacji model ten zapewni odpowiedni komfort w walce ze skalistą trasą. Górna część stopy i palce chronione są przez system Balistic Bumper, czyli powłokę okalającą miejsca najbardziej narażone na kontuzje, wynikające z uderzeń o skały. Drop wynosi tu 8 mm, a buty nie należą do najlżejszych (ważą 340 g), co wynika z mnogości systemów amortyzacyjnych i ochronnych. Komfort zwiększa system Sensitive Fit zapewniający odpowiednie trzymanie stopy. No i mamy tu oczywiście niezawodną podeszwą spod znaku Vibram.

A gdyby nie pasowała wam powyższa propozycja, warto zastanowić się nad butem produkcji aktualnego głównego partnera sprzętowego UTMB i Łemkowyny, czyli Columbii. Mowa tu o modelu Caldorado. But przypomina trochę Brooks Cascadię. Ma 8 mm dropu, waży 297 g i charakteryzuje go dobra amortyzacja w postaci pianki EVA. Dla zwiększenia komfortu wnętrze buta wypełniono pianką FluidFoam. Od nieprzyjemnych przygód stopę chroni system TrailShield. Warto zaznaczyć, że Columbia Montrail Caldorado są również dostępne w wodoodpornej wersji z membraną Outdry Extreme. Ale akurat tej wersji na Maraton Karkonoski nie polecam!