Jędrzej Maćkowski
Biegacz amator

Zegama Aizkorri 2025 - co musisz wiedzieć, by świadomie kibicować!

Cały świat, 22.05.2025

Jeśli jesteś fanem biegów górskich musisz znać Zegamę. Jeśli jej nie znasz, szybko musisz to nadrobić. Przychodzimy z pomocą, w dużym skrócie wyjaśniając o co w tej „gorączce Basków” chodzi. Jest bowiem kilka wątków, które sprawiają, że ten wyścig jest kultowy, a wyraz kultowy nie jest użyty tu na wyrost.

Zdjęcie główne: Leo Roussel/Golden Trail World Series/Zegama Aizkorri

Zegama - przytulna wioska, brutalna górska rywalizacja
Małe miasteczko w kraju Basków - 1500 mieszkańców, położone u stóp górującego nad nim szczytu Aizkorri. Trasa biegu jest prosta. Startujesz z miasteczka, wbiegasz na szczyt i zbiegasz do miasteczka. Na tym prostota się kończy. Dystans jaki zawodnicy mają do pokonania to dystans maratonu - dokładnie 42.195 metrów i 2,736 metrów przewyższenia. Trasa jest bardzo urozmaicona, od śliskich traw, po błotniste podbiegi i bardzo techniczną, ciężką do biegania kamienistą grań.

zdjęcie: Mathis Decroux/Golden Trail World Series/Zegama Aizkorri

Zegama Pogoda
To kluczowy czynnik. W Kraju Basków śmiało można powiedzieć, że rocznie liczba dni deszczowych to ok. 200. Na samej grani potrafi być bardzo wietrznie, mgliście, bardzo źle. Dlatego organizatorzy bacznie monitorują modele pogodowe. W tym roku ponoć nie ma być jakiejś tragedii. Coś popada, w czwartek i piątek, w niedzielę ma być spore zachmurzenie, ale ponoć bez deszczu. Zawodnicy powinni zatem ścigać się na pełnym wariancie trasy, a nie bezpieczniejszym i krótszym, jaki jest przygotowany na czas gorszej pogody. Decyzję podejmą jednak jak zawsze noc przed startem.

zdjęcie: Leo Roussel/Golden Trail World Series/Zegama Aizkorri

Zegama rekordy Trasy
Zarówno damski jak i męski rekord pochodzi z 2022 roku, gdy Aizkorri przywitało zawodników totalnie suchą trasą. Część zawodników skarżyła się na zbyt wysoką temperaturę, jednak przyczepność podłoża była wzorowa.

4:16:43 Nienke Brinkman
3:36:40 Kilian Jornet

Zegama is Zegama - czyli KIBICE i Gorączka Basków
Autorem stwierdzenia „Zegama is Zegama” jest żywa biegowa legenda Kilian Jornet, który na lini startu stawał tu 12 razy - 11 razy kończył go na najwyższym stopniu podium.

Trasa wyścigu ściąga kibiców trailu z całego świata. Na podbiegu pod Satnci Spiritu potrafi w niedzielny poranek ustawić się kilkunastotysięczny szpaler głośnych kibiców. Oni dopingują tu każdego. Tak samo lidera czy liderkę, jak i ostatnią osobę na trasie. Musisz tylko im pokazać, że dajesz z siebie wszystko i odwzajemnić ich energię. To nie jest zwykły doping, on niesie Cię na szczyt, z dreszczami na plecach. Może właśnie dlatego w tym roku bieg zanotował rekordową frekwencję zapisów. Ponad 11 tysięcy osób chciało się tu pojawić na starcie. Niestety wystartować może tylko 270 zawodników, którzy są losowani. Pozostałych 230 to zaproszona elita biegaczy górskich i zasłużone dla biegu osoby.

Ciężko w jednym zdaniu lepiej ująć fenomen tego biegu, niż zrobił to właśnie Kilian, pytany dlaczego tak często tu wraca. Może to określenie zbyt wiele nie wyjaśnia, ale prawda jest taka, jeśli nie zobaczysz tego wyścigu na żywo, nie poczujesz tej energii, nie zobaczysz tych krajobrazów, nie poznasz gościnności lokalesów, można pisać elaboraty, wygrywać konkursy na sportowego dziennikarza roku, a i tak nie przekażesz tego, więc „Zegama is Zegama” w trzech wyrazach wyjaśnia wszystko. Magnesem nie są tu wysokie nagrody pieniężne. Do Zegamy przyjeżdża się dla czegoś dużo ważniejszego, dla emocji, dla czegoś tak prawdziwego, że pisząc ten tekst w drodze na Zegamę, siedząc na lotnisku we Frankfurcie mam ochotę wstać i wrzasnąć…

zdjęcie: Mathis Decroux/Golden Trail World Series/Zegama Aizkorri

Dawaj ku..wa dawaj! - czyli Zegama a Bart Przedwojewski

2018 rok - 3 miejsce
2019 rok - 2 miejsce przegrywając tylko z samym Kilianem
2023 rok - 6 miejsce
2024 rok - 3 miejsce, również za Kilianem i nową super gwiazdą biegów górskich Marokańczykiem Elhousine Elazzaoui

zdjęcie: Leo Roussel/Golden Trail World Series/Zegama Aizkorri

Śmiało można powiedzieć, że międzynarodową rozpoznawalność Bartkowi dała właśnie Zegama. Być tu w TOP 10, to coś wyjątkowego. Uznanie zyskuje się tu za to, jak szybko pokona się tę brutalną trasę. A Bartkowi to wychodziło świetnie! Niestety nie zobaczymy go w tym roku, ale dla tych, którzy podejmują rękawicę mówi tak: „Nie można dać się podpalić na pierwszej części biegu. Wyścig zaczyna się tu od szczytu po słynnym Aizkorri. To nie oznacza, że początek można pobiec wolno. Trzeba biec super szybko, ale własnym tempem. Wówczas, gdy wszystko zagra jest szansa na sukces. Realizując tę taktykę trzy razy stawałem na podium. W tym roku przestawiając się na dłuższe dystanse, musiałem ten wyścig odpuścić, ale wrócę. Wrócę by wygrać.”

zdjęcie: Jędrek Mackowski/Kingrunner/Magazyn Ultra

W tym roku kciuki będziemy trzymali natomiast za Marcina Kubicę (Team Salomon Polska), Miśkę Witowską (Hoka Garmin Team), którzy już pokazali się tu z dobrej strony, wchodząc we wcześniejszych startach do pierwszej 10ki. Jako debiutant na tej trasie pojawi się Dominik Tabor (Hoka Garmin Team), choć znając zamiłowanie do technicznych tras przez Dominika, liczymy na bardzo dobry start. Listę startujących Polaków zamyka weteran startów na Zegamie Marcin Rzeszótko. Miał pojawić się Rafał Matuszczak (Team Salomon Polska), niestety mimo świetnej dyspozycji, bo kontuzja pokrzyżowała mu w ostatniej chwili plany i w tym roku nie wbiegnie na Satnci Spiritu, choć jak sam przyznał "Zegama miała być startem sezonu, na równi z Mistrzostwami Polski".

zdjęcie: Leo Roussel/Golden Trail World Series/Zegama Aizkorri

Dla najlepszego beret i toporek, dla najwolniejszego butelka cydru
Nagrody na Zegamie nie są najważniejsze, choć każdy biegacz trialowy w swoich snach o potędze, jeśli takie kiedykolwiek miał, marzy o baskijskim berecie i toporze, jaki dostaje tu zwycięzca i zwyciężczyni. I nie jest to zwykły beret. Txapela jest symbolem przynależności do Kraju Basków, chodzić w nim mogą wybitne i zasłużone  jednostki. Topór - to natomiast symbol siły, tradycji i więzi z naturą oraz ciężką pracą fizyczną, czyli tym co łączy biegaczy górskich i miejscową ludność od wieków pracującą w lesie. W Kraju Basków bardzo popularne są sporty wiejskie, a jednym z najbardziej znanych jest właśnie cięcie drewna, gdzie zawodnicy rywalizują w rąbaniu pni toporami. Biegowa wersja tego sportu to właśnie Zegama-Aizkorri, gdzie patrząc na widok zawodników docierających do mety, można mieć czasem wrażenie, że uciekli spod topora właśnie.

Wraca Stian Angermund.
Po raz kolejny przy okazji tej imprezy, pojawią się tu też zawodnicy z międzynarodowego cyklu Golden Trail World Series. Oni nasycą listy startowe punktami ITRA. Będzie Szwedzka piękność, zeszłoroczna zwyciężczyni Sylwia Nordskar, Szwajcarska specjalistka od trudnego terenu Judith Wyder, będzie wspominany Elhousine Elazzaoui i wracający po „zawieszeniu” chcący oczyścić swoje dobre imię były mistrz świata - Stian Angermund. Będzie to dla niego powrót do sportu po ponad dwuletnim zawieszeniu. Zanim wydacie na niego wyrok, przeczytajcie, jak cała sprawa dopingowa wyglądała i dopiero wtedy oceńcie. Będzie to też pierwszy kontakt z publicznością i prawdziwy test, czy społeczność biegów górskich uznaje jego brak winy. Dodać warto, że do Stiana przez długie lata należał rekord trasy. Ponadto nie tylko topowi zawodnicy serii GTWS, ale też śmietanka ze świata skyrunningu: Delorenzi, Del Pero, Maguet, Beltrami. Wśród kobiet byłe zwyciężczynie Hiszpanki Oihanna Cortazar i Maire Maiora. Oprócz nich Tarasova, Miao Yao, Conti. 

zdjęcie: Mathis Decroux/Golden Trail World Series/Zegama Aizkorri

Show skradną jednak na pewno lokalne gwiazdy. Sala Alonso (Team Asics) i Malen Osa (Team Salomon). Obie mimo, że na codzień są super bliskimi przyjaciółkami, na trasie będą swoimi największymi wrogami. Na największą wrzawę wśród publiki i jej wysokie oczekiwania co do miejsca liczyć może Manuel Marillas (Team New Balance). Ten sympatyzujący z hiszpańską koroną biegacz, nawet w Kraju Basków budzi podziw i na czas zawodów lokalna publiczność wybacza mu sympatie polityczne. Tu bowiem docenia się pracowitość i siłę, a tej mu na pewno nie brakuje.

Gdzie śledzić Zegama 2025?
Bądźcie z nami na Zegamie już od piątku. Pokażemy Wam jak bije serce trailu! W naszych rolka, wpisach i na storisach. Jesteśmy tu na zaproszenie organizatora biegu, przy olbrzymim wsparciu prenumeratorów Magazynu Ultra.

Niedzielny (25.05) live śledzić natomiast możecie też na Eurosporcie i na kanałach YT Golden Trail i po hiszpańsku i baskijsku na kanale Zegamy. Wejdźcie tam na chwilę, nawet nie znając języka. Takich emocji jakie mają hiszpańscy komentatorzy na pewno nie ma na polskim Eurosporcie (przepraszamy za złośliwość)

Start relacji o 8:30, start wyścigu o 9:00