W tym tygodniu weekend zaczyna się już w czwartek od wbiegania na Śnieżkę. A później będzie już tylko trudniej
3 razy Śnieżka = 1 Mont Blanc
To już ten czwartek. Klasycznie wtedy do Karpacza zjeżdżają biegacze górscy, by zdobywać Królową Karkonoszy. Wraz z nadejściem zimnego frontu, organizator sam zapowiedział, że spodziewać się można…wszystkiego. Niewykluczone, że ultrasi na najdłuższej trasie doświadczą pogody w kilku smakach.
Listy startowe oczywiście napęczniałe. Na dystansie 1x Śnieżka 16km +1000: Marcin Kubica, Tomasz Kozłowicz, Paweł Trojnar, a z pań: Karolina Dul - ostatnio reprezentowała nas na ME w skyrunningu, Magdalena Bednarczyk - medalistka MP w ULTRA 2024, Natalia Gruchała czy Katarzyna Florek.
Ten fragment szlaku jest wszystkim dobrze znany... Uda pamiętają. Fot.Bikelife
Na dwóch pętlach (36km +2000) o zwycięstwo powalczą: Paweł Czerniak, Adrian Bednarek, Radosław Boniec czy Jonasz Szewc. Z pań z kolei: Agnieszka Tatarek-Konik, Alicja Białobłocka czy Marysia Kuchta.
Natomiast na dystansie ultra, czyli trzy wizyty na szczycie Śnieżki bardzo chce wygrać Dominik Milewski - wtedy w trzy lata zwycięży na każdym dystansie tego festiwalu. Nie będzie mu łatwo, bo Mikołaj Klimczak, Karol Matyssek, Dawid Lulis czy Przemek Górak mają ochotę na szybkie ściganie i zwycięstwo. U pań obsada równie zacna: Kasia Wilk, Klaudia Petters, Katarzyna Krupicka.
Klasycznie wystartują też sztafety, a w jednej z nich małżeństwo Klamutów. Z Natalią i Michałem rozmawialiśmy w 57 numerze magazynu ULTRA. Kto chce zjeść jeszcze jakieś ciastka na mecie, musi zdążyć przed nimi!
A jutro będą biec... Fot. Robert Urbaniak
Wszystkie dystanse startują o godzinie 9:00 z głównego deptaka. Ponad 850 osób z 4000 chętnych. Na ten wyścig i biegi towarzyszące - obowiązuje liimit i w związku z tym losowanie. Śledźcie nasze sociale, bo redakcyjnie wystawiamy mocną ekipę do relacjonowania tego biegowego święta. Kto jeszcze pamięta, że w 2017 roku odbywały się tu mistrzostwa świata?
Trail2gether - rozbieganie Śnieżki
W piątek o 9:00 zapraszamy wszystkich startujących i oczywiście nie tylko na wspólne rozbieganie tych emocji i kilometrów. Trasa łatwa i przyjemna z dala od czwartkowych szlaków, ale z widokiem i atrakcjami. W planach testy butów Dynafita oraz lody Śnieżka z widokiem Śnieżkę.

Hardrock100
Niedawno emocjonowaliśmy się amerykańskim ultraklasykiem Western States, a w piątek kolejny. O ile w Sierra Nevada bieganie było szybkie, to w górach Colorado będzie bardzo trudno i wysoko. Pętla liczy 160km i 11 tysięcy up, a biega się tu na średniej wysokości przekraczającej 3000 m n.p.m. W tym roku leci przeciwnie do wskazówek zegara. Wygrywali tu wszyscy znani ultrasi: Karl SpeedGoat Metzler 5 razy, Kilian 4, Courtney Dauwalter 3 razy z rzędu. Bieg upamiętnia osiadłych w tych rejonach górników, którzy wytyczyli wiele ścieżek, po których poruszają się teraz biegacze.
Profil trasy tegorocznej pętli. Jest co robić. Fot. Hardrock100
Przez ostatnie lata do Kolorado przyjeżdżała mocna francuska obsada: wygrywał Francois d’Haene, Aurelian Dunan-Pallaz i przed rokiem - z rekordem trasy - 49-letni Ludovic Pommeret. Do tego grona w tym roku będzie chciał dołączyć German Grangier lub Mathieu Blanchard. Po drugie zwycięstwo walczył wspomniany Ludo. Gospodarze wytoczyli największe działo w postaci Zacha Millera. Na linii startu zobaczymy też… Mike’a Wardiana. Ktoś z Was na pewno ścigał się z nim podczas Łemko 2018!
Ochotę na przedłużenie świetnej passy 5 zwycięstw z rzędu w biegach +100km ma Katie Schide. W tym roku wygrała MIUTa i debiut w Hardrocku będzie jej dopiero drugim startem w tym sezonie. Ścigać się o zwycięstwo będzie Katharina Hartmuth czy Manon Bohard.
Polaków na liście startowej nie ma. Po wpisaniu "Poland" wyskoczył tylko... Andrew Poland z Denver. Kibicujemy mu jak naszym?
Start w piątek o 6 rano, czyli naszej 14. Kto w tym roku jako pierwszy pocałuje kozicę na mecie? Oglądacie poniżej!
Black Lake Race
Kto ogląda nasze relacje, ten być może pamięta pewien kameralny norweski bieg sprzed roku.Black Lake Race w Vagstrandzie organizowany jest przez Sebę Mamaja. Na starcie oprócz niezłej polskiej obstawy pojawił się między innymi Kilian Jornet i etatowy reprezentant Norwegii w trailu Aasmund Steien. Ja ten bieg pamiętam dobrze, takie 23 kilometrowe ULTRA, bo robiłem go ponad 8 godzin…
… ale nie żałuję, bo dzięki temu mogłem więcej czasu spędzić w przepięknych i pustych norweskich krajobrazach. W tym roku lista startowa napęczniała do 54 nazwisk z 9 krajów, dołożono nowy, krótszy dystans. Znów przyjadą Polacy, zapisana jest też Emilie Forsberg. Relacje będą pojawiały się na instagramie biegu, dyrektora biegu Seby oraz naszego wysłannika do zadań specjalnych Kamila Gałdyna - zerknijcie, co wrzucił z wczoraj.
Arek Krakowiak - nasz prenumerator mieszkający w Norwegii w tym roku też będzie wdrapywał się na Trollstolen. Fot. Matthias Wendling
Biegi w Polsce
W ten weekend odbędą się też kolejne mniejsze wydarzenia, jakby cała społeczność trailu brała długi wdech przed nadchodzącym w kolejny weekend DFBG - największym polskim festiwalem biegów górskich. W ten weekend odbywają się otwarte mistrzostwa Zakopanego w biegu pod górę - 2,6km i +760m!, w Beskidzie Śląskim Biegają na Bucze. W niedzielę odbywa się Kamień Dwernik Trail w Bieszczadach i na Kaszubach Coconaut Pomerania Summer Trail. Tam ścigają się na trzech dystansach: 10k, 25km i 45km.
Taki vibe jest na Coconaut Pomerania Summer Trail! Fot. FB organizatora
Dawajcie znać, gdzie jesteście i gdzie biegacie lub komu kibicujecie w ten weekend!