Redakcja KR

Rusza VI DFBG

Lądek-Zdrój, 18.07.2018

Już za chwileczę, już za momencik rusza DFBG, czyli ostre ultraściganie wokół Kotliny Kłodzkiej.

W ramach Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich, pod czujnym okiem Piotra Hercoga, biegacze zmierzą się aż z siedmioma trasami.

A już dziś punkt 18:00, na trasę ruszą najtwardsi z najtwardszych, czyli śmiałkowie mierzący się z trasą Biegu 7 Szczytów, 240 km z przewyższeniami +/- 7670 m. Zapytaliśmy kilku mocarzy, jak czują się przed startem na tym morderczym dystansie.

Zdjęcie główne: Piotr Dymus

Rafał Kot "Góral z Mazur"

Trasa niby w miarę płaska, niby dosyć prosta technicznie, ale właśnie tu chyba tkwi jej największa trudność. Bo chciałoby się polecieć nieco szybciej, ale ten piekielny dystans w połączeniu z letnią temperaturą, potrafi naprawdę zniszczyć... Sam się o tym przekonałem rok temu na 25 km przed metą. Przedstartowe oczekiwania? By wynik był troszkę lepszy niż w 2017 roku. Rafał B7S w 2017 roku ukończył na 9. miescu [red.]

Robert "Trebi Corab" Korab

Miałem w tym roku nie biec tego ultramaratonu, ale na skutek problemów żołądkowych na Stumilaku, gdzie musiałem odpuścić na 80. km, musiałem zweryfikować swoje plany i przesunąłem docelówkę z pierwszego półrocza na ten właśnie start. Plan jest taki, aby powalczyć i zostawić na trasie sporo potu. Oby tylko ciało i jego podzespoły wytrzymały, bo z tym na ostatnich startach i projektach miałem najwięcej kłopotów. Jeżeli to zagra - będzie dobrze. Bardzo lubię Lądkowy festiwal i jego atmosferę. Startowałem tam już cztery razy i za każdym razem było super - sportowo również.

Rafał Bielawa "Ultra Bliźniak"

Bieg 7 Szczytów - mój ulubiony bieg rozgrywający się wokół Kotliny Kłodzkiej. To najdłuższe organizowane w Polsce zawody biegowe, z cudownymi wolontariuszami, wypasionymi bufetami, pięknymi wschodami i zachodami słońca, odbywający się w ramach świetnego Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich. Impreza, na której trzeba być, z klimatem bliskim biegaczom, ale także ich rodzinom. Jestem tu od pierwszej edycji, kończę tylko parzyste, a teraz właśnie rozpoczyna się szósta. Trzeba więc pojawić się na mecie. Wyniki? Tu wszystko może się zdarzyć, liczę na dobrą zabawę i do zobaczenia w Lądku.

Darek Strychalski "Sztajner" Fundacja Zwycięzca

Juz jutro o 18:00 zaczyna się wielka wyprawa, B7S - 240km przede mną. Już sie denerwuję, zresztą jak przed każdym startem. Kilometraż treningowy wykonany, dodatkowo charytatywny Bieg dla Wiki, czyli 450 km w 6 dni. Średnio wychodziło w przygotowaniach 150-170 km tygodniowo, czyli tak jak lubię, hahaha. Forma chyba jest, ale suwalskie górki to trochę inna bajka niż to co mnie czeka. Więcej dowiem się na trasie, przekonam się, czy noga dobrze podaje. Uwielbiam jak jest sucho, a tutaj pada. Trzymam kciuki za dobrą pogodę, Wy trzymajcie kciuki za mnie i pozostałych uczestników Biegu 7 Szczytów.

Piotr Perkowski "Jam Niezależny"

Bieg 7 Szcztyów jest kolejnym etapem przygotowań pod przyszłoroczne UTMB. Charakterystyka zawodów zupełnie inna, ale doskonała okazja, żeby zmierzyć się z drugą nocą i czasem spędzonym na trasie. Niestety pogoda sprawiła psikusa i pada od kilku dni, dlatego trzeba było nieco zmodyfikować plany. Dlatego startuję tym razem w butach (ze względu na dużą ilość asfaltu padło na Altra), licząc po cichu na poprawę pogody w piątek, żeby móc przerzucić się na Monk Sandals. Plan na bieg to złamać 40 h, a jak wyjdzie, hmm, czas pokaże, bo przez dwa dni to się wiele może zdarzyć.