Kto jedzie na UTMB? Witamy w Szamoniowie.

Końcówka sierpnia i kolejne trzy tygodnie to zdecydowanie najlepszy czas dla fanów biegów górskich w tym roku. Dla niektórych najważniejszy start całego sezonu, a dla innych - wielka treningowa zagadka. Koniec wakacji to przecież najważniejszy festiwal trailowego świata - Ultra Trail du Mont-Blanc. Kogo w tym roku zobaczymy na trasach wokół Białej Góry?

Tekst: Maciej Skiba

Zdjęcie główne: Franck Oddoux ©UTMB®

Trzy tygodnie później rozpoczną się trzecie łączone Mistrzostwa Świata w Biegach Górskich i Trailowych w Hiszpanii. I mimo że te dwie imprezy renomą jeszcze nie są równe, to sprawiły, że sezon już na etapie samego planowania zaczyna być wyzwaniem. 

Listy startowe

Widać to po listach startowych. Choć te mistrzowskie nie są jeszcze opublikowane, to patrząc na faworytów poszczególnych dystansów na festiwalu w Chamonix (25-31 sierpnia), możemy stwierdzić, kto zdecydowanie pobiegnie all-in we Francji, kto te trzy tygodnie przerwy spędzi z nogami w górze, licząc na lepszą regenerację. Są jednak i tacy, którzy za główny cel biorą sobie medal mistrzostw świata - i nie jest to tylko nasz Andrzej Witek. 

Tym razem nie udamy się w podróż do historii całego festiwalu, choć jest ona szalenie ciekawa. Gdyby stawiać pieniądze na główny motyw, przyczynę powstania tego festiwalu, czy ktoś wybrałby pożar? A przecież UTMB powstało z ognia - tego przerażającego pożaru w tunelu pod Blankiem, łączącego Chamonix z Courmayeur, Francję z Włochami. Być może, jadąc w nocy na punkt żywieniowy do hali sportowej będziecie się wściekać na obowiązkowe odstępy między samochodami, które wyznaczają niebieskie neony na ścianach.

Historia UTMB

Poświęciliśmy temu długi tekst przed rokiem. Pisaliśmy o legendach, bo nie wiem, czy jak pocięta kurtka przeciwdeszczowa zmieniła regulamin festiwalu. Stawialiśmy pomniki i tłumaczyliśmy kontrowersje. W tę podróż udacie się wraz z numerem 54. naszego magazynu. Sięgnijcie po niego z półki własnej biblioteczki lub wirtualnej półki naszego sklepu na kingrunner.com, by jeszcze pełniej stanąć przy kościele na Placu Przyjaźni i mocniej zadrzeć głowę w niebo, podziwiając majestatyczną biel lodowców Mont Blanc. A w uszach oczywiście gra Vangelis…

Tłumy na starcie, jeszcze więcej w miasteczku

Tego roku światowa stolica trailu znów spuchnie ponaddziesięciokrotnie. Ponad sto tysięcy osób wypełni pensjonaty w całej dolinie, będzie podążało za biegaczami na kolejne punkty żywieniowe i strefy kibica. A samych bohaterów, biegaczy spełniających swoje największe trailowe marzenie będzie lekko ponad dziesięć tysięcy, to tyle, co mieszkańców tego górskiego i sennego poza sezonem miasteczka.  

Kto z naszych biegaczy wystartuje w tym roku i będzie bił się z faworytami?

Ale będzie ścigane! Jeśli jesteś na miejscu i bierzesz udział w tym biegowym szaleństwie, daj nam znać, bo my też nie możemy przegapić tego wydarzenia i całą redakcją meldujemy się w Chamonix już od poniedziałku. A jeśli zostajecie w Polsce, nic straconego! Oglądajcie nasze media społecznościowe, bo będziemy dzielić się tym szaleństwem z Wami!