Korona Gór Polski to 28 najwyższych szczytów pasm górskich. Szymon chce pokonać ją tylko za pomocą własnych mięśni.
Tekst: Aga Windak
Ten ambitny projekt rozpoczął się 3 sierpnia o 5 rano, na Łysicy. Celem Szymona Mocarza Kaliszuka, bo on jest bohaterem tej inicjatywy, jest zrobienie Korony Gór Polski poniżej 14 dni. Pomiędzy wszystkimi 28 szczytami ma zamiar przemieszczać się rowerem oraz pieszo, bez udziału innych środków transportu oraz nie przyjmując pomocy od osób trzecich, nawet w postaci osłaniania od wiatru. Poprzedni rekord w takiej formule to 15 dni i 14 godzin ustanowiony przez Agnieszkę Korpal.
Szymon ma wsparcie kilkuosobowej ekipy składającej się z rodziny i przyjaciół, którzy na bieżąco relacjonują jego wyczyn. Mają też kilka innych zadań, między innymi dbanie o stan techniczny roweru, pomoc w organizacji noclegów czy wyżywienia. Spanie zaplanowane jest głównie w przystosowanych do tego samochodach, z potencjalną możliwością korzystania z obiektów noclegowych w razie sytuacji awaryjnych.
Minęło już 7 dni projektu, od początku Szymonowi udało się zaliczyć między innymi: Łysicę, Tarnicę, Mogielicę, Rysy czy Babią Górę. Z relacji możemy dowiedzieć się, że dach Polski był trudny nie tylko pod względem technicznym, ale również logistycznym. Sprawę utrudnił też wyścig Tour de Pologne, któremu na szczęście udało się uciec.
Szymon wraz z ekipą. Fot. FB Szymona
Gdzie jest Szymon?
Najnowszy update opowiada o zaliczeniu kolejnych szczytów już na Dolnym Śląsku. Łupem padła Orlica, Szczeliniec Wielki, Wielka Sowa i Ślęża. Obecnie Szymon wyjechał z Kamiennej Góry i zaczyna długi podjazd najpierw do Czarnowa, by wbiec na Skalnik, najwyższy szczyt Rudaw Janowickich, a potem Starym Traktem Kamiennogórskim zjechać do Kowar i ruszyć na północ w stronę Gór Kaczawskich i Skopca - mimo że najnowsze pomiary traktują Okole jako najwyższy szczyt tego pasma, to Skopiec od dawna figuruje na liście zdobywców KGP. Obecnie licznik pokazuje 11 dni i 16 godzin wyzwania.
Zakończenie projektu planowane jest najpóźniej na 16 sierpnia na szczycie Śnieżki. Do pokonania jest ponad 1700 kilometrów i dziesiątki tysięcy metrów w pionie. Lato w Polsce w tym roku nie jest zbyt wyrozumiałe ale Szymon na pewno jest przygotowany na wszystkie scenariusze. Przy takiej wyrypie można się spodziewać mniejszych i większych kontuzji. Do tej pory przewinęło się kilka, między innymi obolały achilles, kolano czy udo. Póki co jednak żadna z nich nie była na tyle poważna, żeby nie pozwolić na kontynuację projektu. Trzymamy kciuki, żeby dalej tak było.
Projekt Korona 2025 - gdzie śledzić?
Wyczyn oprócz charakteru sportowego, ma też wydźwięk charytatywny. Mocarz zbiera pieniądze na rehabilitację Damiana, harcerza po operacji guza mózgu. Projekt KORONA 2025 możecie śledzić przez social media, gdzie codziennie wpadają świeże relacje na FB oraz przez stronę Poltrax
Kim jest Szymon?
To 23 latek z Krosna z zamiłowaniem do biegów średnich i długich. Absolwent PANS na kierunku Wychowanie Fizyczne oraz Turystyka i Rekreacja. Od 12 lat działa w harcerstwie. Od matury w 2021 co roku wybiera sobie “wyczyn” do zrealizowania, do tej pory była to: piesza wędrówka wokół Polski w latach 2021-2023 oraz CERGOWA 24, czyli zdobywanie tej góry cyklicznie przez 24 godziny.
