Ryszard Kętrzyński
Biegacz amator

Do trzech razy sztuka - czyli zawartość biegania w bieganiu

Cisna, 03.05.2024

To był Świetny weekend bo praca zaliczeniowa na studiach na podstawie Bieg Love’Las zaliczona na 5,0, bo Stal wygrała i jest coraz bliżej awansu do Ekstraklasy, bo masa znajomych, bo nareszcie sukces...

To może i ja dołożę coś od siebie skoro już większość opisała swój start. Można mówić, że to była ściema bo limit nie gonił i trasy jeszcze inne niż te inne od kultowego starego Rzeźnika. Można, ale wiecie co? Pitolić smęty i narzekać to każdy potrafi. Co to znaczy, że ten Rzeźnik nowy po zmianie trasy to już nie to? Bo połonin nie ma? Połoniny są, nie zabrali ich i można sobie je przejść lub przebiec kiedy się chce. Bieg jest po trasie którą wyznacza org i się nią biegnie. Trochę mnie wkurza gadanie, że kto nie przebiegł z Komańczy do Ustrzyk kultowej trasy to nie biegł Rzeźnika :) bo co? Nie biegałem wtedy takich dystansów to już nie mam szans? Mam czekać aż org wróci do korzeni? Po cholerę ma wracać skoro tak jest dobrze i też daje popalić. Kiedyś sobie sam rekreacyjnie potuptam „kultową” trasą i wiecie co? Pewnie szczena mi nie opadnie bo biegłem Bojko 80 połoninami ukraińskich Bieszczadów. To mam teraz chodzić i gadać i wypisywać wszędzie w internetach, że kto tego nie widział to nie widział prawdziwych Bieszczadów? Tamte serio są ogromnie większe i może to kwestia gustu ale według mnie są ładniejsze i bardziej dzikie. Dobra, ale koniec dyrdymałów bo nie o tym chciałem ale się ulało :) Zaraz malkontenci i szydercy dorzucą od siebie, że wznieca się przebiegnięciem Rzeźnika w 24 godziny :) Przebiegnięciem :) haha tempo 3,5 km na godzinę to szanowni czytacze - tempo spaceru z dzieckiem, które uczy się chodzić :)

Krzysiek Wiernusz - jesteś kosmitą - powtórzę się. Jak mogliście to ogarnąć w takim czasie

Pozostałe relacje