Sezon powoli zmierza do końca, ale w ten weekend przeżywaliśmy sporo biegowych emocji. Przede wszystkim skończyła się kolejna odsłona Golden Trail World Series, a u nas biegano w kilku rejonach Polski. Zapraszamy do lektury!
Tekst: Grzesiek Bieniek @w_ciaglym_biegu
Golden Trail World Series Final - Ledro Sky!
Kolejny sezon biegowej "Ligi Mistrzów" dobiega końca. Pod pewnymi względami był przełomowy - zmiania finansowania wpłynęła na zaproszenia dla mediów i zawodników, zmianami w seriach krajowych, pierwszym wyścigiem w Ameryce Południowej, oraz nowym biegiem w Europie, ale też klasyką w postaci Sierre-Zinal czy Zegama Aizkorii. Zawsze do tej pory nasi zawodnicy zajmowali wysokie miejsca w całym cyklu - teraz pierwszy raz brakuje mężczyzn w TOP30, a polski honor obroniła Weronika Matuszczak, 17. po pół roku ścigania.
Tegoroczny finał odbył się w małej miejscowości nad jeziorem Ledro, nieopodal dużo bardziej znanego Jeziora Garda. Mocno górska trasa z przepięknymi widokami mogła się podobać kibicom. Nam jednak najbardziej zapadł w pamięci komentarz finału - dzięki zaproszeniu Barta Przedwojewskiego. W końcu biegi górskie w Eurosporcie otrzymały profesjonalną oprawę, na jaką zasługują! Marcin Kubica po zajęciu 5 miejsca na Mistrzostwach Świata zrezygnował ze startu, kilka dni przed finałem temat odpuścił Rafał Matuszczak. Na placu boju pozostali: Weronika Matuszczak, Urszula Paprocka, Marcel Fabian i Adam Cieślar - cała czwórka zagwarantowała sobie finał przez zdobycie Golden Ticketu podczas tegorocznego DFBG.
Ula Paprocka i Weronika Matuszczak przed startem. Fot. Rising Stories
W piątek odbył się prolog. (7 km +550 m). Najlepsi okazali się Marokańczyk Elhousine Elazzaoui (32:24) i Rumunka Madalina Florea (40:06). Jeśli chodzi o Polaków, 28. Miejsce zajął Marcel Fabian (39:39), Adam Cieślar uplasował się na 34. miejscu (40:40).
W przypadku pań Urszula Paprocka zajęła 22. Miejsce (46:25), natomiast Weronika Matuszczak do mety dobiegła na 28. miejscu (47:36) i niefortunnie skręciła kostkę na zbiegu, co mocno pokrzyżowało plany na dalsze bieganie.
W sobotę i niedzielę odbył się „bieg główny” (21 km +1600 m). Ponownie bezkonkurencyjny okazał się Marokańczyk Elhousine Elazzaoui (1:58:30), wśród kobiet wygrała Amerykanka Louren Gregory (2:22:51).
31. miejsce zajął Marcel Fabian (2:15:35), natomiast jedną lokatę niżej uplasował się Adam Cieślar (2:16:54).
Weronika Matuszczak do mety dobiegła na 21 pozycji (2:47:50), Urszula Paprocka zajęła 25. miejsce (2:50:50).
Zwycięzcami całego cyklu zostali Elhousine Elazzaoui i Madalina Florea.
TOP 5 GTWS 2025. Fot. Golden Trail World Series
Pełne wyniki
Czekamy, co organizatorzy wymyślą na przyszły rok!
Pomerania Ultra Trail – kobiety wygrywają w klasyfikacji open!
Do niedawna był to bardzo rzadki obrazek, natomiast od pewnego czasu panie skutecznie są w stanie rywalizować z mężczyznami, wygrywając w klasyfikacji open. Świadkami takiej sytuacji byliśmy na Pomorzu, i to aż dwukrotnie!
Marta Wenta wygrała na dystansie 65 km, uzyskując czas 5:48:23, najlepszy wśród mężczyzn był Janusz Czerchawski (6:22:02). Półmaraton padł Łupem Natalii Gruchały (1:31:25), wśród mężczyzn wygrał Mateusz Budnik (1:31:54). Mocne te nasze panie!
Setkę wygrali Radosław Ozimkiewicz (9:38:37) i Kamila Zalewska (11:27:32). Na dystansie Maratońskim najlepsi okazali się Mariusz Kowalkowski i (3:39:07) i Emilia Sokołowska (4:21:27).
„Może nie ma u nas wysokich gór, ale jeśli ktoś chce pohasać po pagórkowatej, zmiennej trasie i jednocześnie mocniej zakręcić nogą, startując w Pomeranii będzie zadowolony. To był mój piąty występ w tej imprezie, na którą zawsze wracam z olbrzymią przyjemnością dla swojskiego klimatu i super zabawy, dodając do tego wczorajszą rywalizację z Panami i świetnych „swoich” kibiców czekających na mecie zrobiło się z tego super wydarzenie idealnie wpisujące się w ostatni start w sezonie.” – Natalia Gruchała.
Natalia Gruchała na szczycie podium. Fot. FB organizatora
Pełne wyniki
UltraKotlina
Klaudia Petters najpierw w sobotę wygrała na dystansie 82 km + 2908 m, uzyskując czas (7:51:53), zajmując przy tym 3. miejsce w klasyfikacji open, następnie w niedzielę ponownie okazała się najlepsza na dystansie 34 km +1309 m, uzyskując czas (2:52:51). Wśród mężczyzn wygrali Michał Stawiński (7:30:04) – dystans 82 km i Czech Ondrej Volak (2:21:22) – 32 km.
Najdłuższy dystans, czyli 180 km +6925 m wygrali Dariusz Rewers (23:17:37) i Edyta Pyza-Lewandowska (27:14:42).
142 km + 5541 m – pętla dookoła Kotliny Jeleniogórskiej. Najszybsi byli Tomasz Pilarski (16:39:20) i Andżelika Krupińska (22:33:36).
Na najkrótszym dystansie (15 km +724 m) wygrali Jonasz Szewc (1:11:39) i Anna Ficner Zborowska (1:19:41).
Pełne wyniki
Miały urok Karkonosze w ten weekend! Fot. Andrzej Wojciechowski
Ultramaraton Bieszczadzki
Przenieśmy się w Bieszczady, gdzie odbyła się XIII edycja Ultramaratonu Bieszczadzkiego.
Pierwszy raz w historii biegacze rywalizowali na dystansie 100 km +4803 m. Najlepsi okazali się Miłosz Lewandowski (13:04:08) i Liwia Słupecka (17:13:45). Na dwukrotne krótszym dystansie (52 km +24 562 m) wygrali Kamil Borowski (5:07:20) i Agnieszka Remiś-Palczewska (6:31:59). Tomasz Koczwara (2:13:17) i Marlena Bajsarowicz (2:48:27) wygrali bieg na dystansie 26 km +1120 m), natomiast na najkrótszym dystansie (12 km +596 m) triumfowali Grzegorz Żółtek (1:00:04) i Marta Glińska (1:06:32).
Pełne wyniki
A w Bieszczadach klasyka! Fot. Zwiedzanie przez bieganie
Hoka Kodiak Ultramarathons by UTMB
W Stanach Zjednoczonych odbył się kolejny bieg z cyklu „by UTMB”, ale był to tzw. Majors. O co chodzi? Każdy, kto dobiegnie do mety otrzyma x2 kamieni milowych (Running Stones), natomiast TOP10 na każdym dystansie i zwycięzcy w swojej kategorii wiekowej uzyskają bezpośrednią kwalifikację na UTMB.
160 km + 4824, wygrali Amerykanin Hayden Hawks (16:40:37) i Chinka Lin Chen (19:31:17).
98 km +3099 m, wygrali Amerykanie Kellen Blum Berg (8:30:06) i Mary Den holm (9:28:28).
49 km +1315 m, wygrali Hiszpan Andreu Blanes (3:30:21) i Amerykanka Makena Morley (4:03:20).
22 km +641 m, wygrali Amerykanie Tom Nelson (1:46:25) i Clara Cas pard (1:52:16).
Pełne wyniki
Andreu Blanes, górskie objawienie tego sezonu, wygrywa 50km i zapewne za rok będziemy go oglądać w Chamonix. Fot @utmbworldseries @kodiak_ultramarathons
Michał Rajca wrócił!
Michał Rajca po długiej kontuzji wrócił do rywalizacji! W miony weekend wystartował w Greek Hero Extreme Triathlon. Impreza odbyła się w Grecji na wyspie Corfu. Michał okazał się najlepszy, uzyskując czas (10:45:53), niestety jak się później okazało został zdyskwalifikowany, ponieważ nie miał wymaganego suportu na ostatnich 17 km biegu. Po tym całym zamieszaniu wśród mężczyzn wygrał Estończyk Artur Part (10:59:06), natomiast wśród kobiet wygrała Ukrainka Nadya Voronchenko (12:47:16).
"Pierwszy na mecie @greekheroxtri ale finalnie DSQ. Zapis w regulaminie o *obowiązkowym* supporcie na ostatnich 17km biegu (o którym dowiedziałem się dzień wcześniej na briefingu) skłania organizatorów do zdyskwalifikowania mnie z wyścigu. Ciężko to zaaranżować w kilka godzin, tym bardziej będąc na Korfu. Zasadność takich zapisów i finalnej decyzji pozostawiam do oceny własnej, ale oczywiście przepisy to przepisy i werdykt biorę na klatę. Sportowo całkiem solidnie jak na spontaniczną decyzję o starcie (tydzień wcześniej) i właściwie brak jakichkolwiek specyficznych przygotowań. Po serii kontuzji od lipca powoli wchodziłem w dość swobodny strukturalnie trening (bieg i rower) a we wrześniu kilka razy odwiedziłem basen. Na pewno start w @triminatorpl bardzo pomógł w ‘przygotowaniach’" - napisał Michał na swoim IG.
Pełne wyniki
Płaskie jest nudne?
Z takiego założenia nie wychodzą czołowi Polsce biegacze górscy.
Magda Bednarczyk ponownie udowodniła, że jest w dobrej formie! W sobotę zajęła drugie miejsce w ulicznym półmaratonie (nie do końca płaskim) rozgrywanym w Strzegomiu (1:22:03). Wygrali Sviatlana Stanko (1:21:17) i Mateusz Mrówka (1:07:21).
Wyniki ze Strzegomia
W Krakowie odbył się Półmaraton Królewski, 8. miejsce zajął Krzysztof Bodurka z nowym rekordem życiowym (1:09:05). Wygrali Kenijczycy Hillary Kiptum (1:03:13) i Valentine Jebet (1:09:47).
Wyniki z Krakowa
Do ścigania wrócił też Janek Kaczor. Wygrał Radwanicką Piątkę w wynikiem 15:19.
Zapraszamy również do drugiego sezonu „Płaskie jest nudne”, gdzie jest rozmowa z Marcinek Kubicą, który 2 tygodnie temu zajął 5. miejsce na Mistrzostwach Świata.