James Artur Kamiński
Biegacz amator

Marcin Kubica piątym zawodnikiem na Świecie!

Canfranc, 26.09.2025

Ostatnie tygodnie to istne szaleństwo w polskim trailu, ale to co dziś zrobił Marcin Kubica, nazywany przez komentatorów podczas live z Mistrzostw Świata, Kubiką to istna eksplozja szczęścia i emocji.

Zdjęcie główne: Dominika Rakszewska

Zbieg po 900 pkt ITRA

Marcin przez cały bieg realizował założenia taktyczne, początek spokojnie, kontrolując sytuację. Z punktu na punkt przesuwał się do przodu odpalając swoją „rakietę” na zbiegach. Zaczął spokojnie od 24. pozycji, kolejno 20., 13., 9., 8., 7. Na ostatnim zbiegu zobaczył przed sobą dwóch reprezentantów Włoch to „puścił nogę” i dobiegł finalnie na wspaniałej 5. Pozycji. ITRA już wyceniła ten bieg Marcina na 900 pkt!

Dałem z siebie wszystko! Marcin Kubica na mecie MŚ. fot. Dominika Rakszewska

Orientering rządzi

To, że biegi na orientację to wspaniała i wymagająca dyscyplina, to wiemy i Michał Olejnik może to potwierdzić, ale że to kuźnia wspaniałych górali? Dziś potwierdzili to złoci medaliści dystansu Short Trail. Tove Alekxandersson i Frederic Tranchand to multimedaliści, w orirnteringu właśnie. A dziś zdeklasowali swoich rywali. Francuz prowadziła praktycznie cały bieg, a Szwedka zdemolowała swoje rywalki. Różnica ne mecie ponad 33 minut to istna przepaść, średnio biegła szybciej na całej trasie o ponad 40 sekund na każdym kilometrze. Ona była 17. Open, niesamowite! Wycena ITRA mogła być tylko jedna, nawyższa w historii - 877 pkt.

Szwecka rakieta - Tove Alexandresson, fot: YHABRIL_WMTRC2025

Medaliści MŚ Short Trail

ZŁOTO - Tove Alexandersson Szwecja (5:04:20) / Frederic Tranchand Francja (4:42:10)

SREBRO - Sara Alonso Hiszpania (5:38:15) / Manuel Merillas Hiszpania (4:45:33)

BRĄZ – Naomi Lang Wielka Brytania (5:38:54) / Andreu Blanes Hiszpania (4:51:52)

fot: WMTRC2025/Jose Miguel Muñoz

Trasa i przygody na niej

Na trudnej i wymagającej trasie, równie dobrze radzili sobie skyrunnerzy. O trudności trasy niech również świadczy to, że sporo mocnych zawodników zeszło z trasy, między innymi Stian Angemund będący w czołówce, czy znani ze startów w serii Goldena zawodnicy z krajów afrykańskich.

Na starcie było dość zimno, 2 stopnie, więc bardzo istotnym było to aby się dobrze rozgrzać. Choć u wielu zawodników o szybsze bicie serca z pewnością zadbał rój pszczół, który zaatakował biegaczy na pierwszym podjęciu.

Krzysztof Bodurka na mecie. fot: Dominika Rakszewska

Słodko gorzki smak biało-czerwonych

Rafałowi Matuszczakowi starczyło mocy na 3 godziny biegu, później pojawiły się zawroty głowy, moc odleciała jak Kubica na ostatnim zbiegu. Kilka wyciągniętych pszczelich żądeł nie przeszkodziło mu jednak ruszyć dalej, gdy dowiedział się, że jest szansa na 4 miejsce w klasyfikacji drużynowej. Pozostał niedosyt. Marcel Fabian, tak my oceniamy, nie dość dobrze się rozgrzał, zaczęły się problemy z achillesami co skończyło się wywrotką i zbitym kolanem.

Dominikk Tabor, mimo potężnej gleby na pierwszym zbiegu i skręconej kostki, cały czas do przodu, równo i z uśmiechem i spełnieniem wbiega na metę na 23 pozycji.

Miśka Witowska chyba nie mogła sobie wyobrazić lepszego powrotu do szybkiego ścigania. Zobaczcie ten uśmiech na mecie. Pięknie jest wrócić. Brawo. Dominika Stelmach przyznała, że jednak takie trasy i takie góry to chyba jednak nie dla niej.

Piękny powrót Miśki Witowskiej! fot: Dominika Rakszewska

Panowie kończą rywalizację na 6. miejscu w drużynie.

5. Marcin Kubica (4:56:38) 23. Dominik Tabor (5:18:39) 28. Marcel Fabian (5:24:06) 44. Krzysztof Bodurka (5:31:47) 64. Rafał Matuszczak (5:40:38) 102. Dominik Milewski (6:06:03)

Panie w drużynie zajmują 10. Pozycję

23. Miśka Witowska (6:09:45) 37. Ula Paprocka (6:19:53) 60. Sylwia Kapusta-Szydłak (6:55:01) 104. Dominika Stelmach (7:47:26)

Dominik Tabor fot: Dominika Rakszewska

 Mamy nadzieję, że dzisiejszy multitasking, który musieliście uprawiać w pracy aby kibicować naszym, wprawił was już w okrzyki „POLSKA GUROM” i jutro o 7:00 widzimy się aby zagrzać naszych do boju na dystansie Long Trail?