Redakcja KR

490 km Saganisa!

Ateny, 18.11.2019

Dzięki uprzejmości Michała Złotowskiego, mamy możliwość przeżycia raz jeszcze drogi Łukasza Sagana z Aten do Sparty i na dokładkę powrót do Aten.

Ostrzegamy, nie będzie krótko, bo 490 km nie da się streścić w dwóch zdaniach!

Saganisie ogromne gratulacje!

Zdjęcia i tekst: Michał Złotowski

Numer startowy odebrany. Cały Sagan Team gotowy, zaczynamy o 6 rano (5 czasu PL) Prognozy pogody zapowiadają sie dobre, trzymajcie mocno kciuki za całą drużynę.

3-2-1 i wystartowali. Trzecia adycja Authentic Phidippides Run rozpoczęła się tradycyjnie w centrum Aten i tutaj się zakończy. Czeka ich 490 km biegu, podczas którego mamy nadzieję, że będziecie z nami wspierać Łukasza. My na punktach biegu, a Wy mentalnie. Bardzo tego wszyscy potrzebują, szczególnie Łukasz. Cały czas obserwujcie akcję.

Łukasz jest na 32 kilometrze.Na razie wszystko przebiega wg planu. Łukasz czuje się dobrze. Jednak to zupełny początek. Pchamy go, pchamy.

Kochani, Łukasz zbliża się do 55 km. Wszystko przebiega pomyślnie. Temperatura zaczęła się gwałtownie podnosić, co Łukasz również zna z wcześniejszych startów w Grecji. Czekamy na Niego w punkcie żywieniowym, gdzie skorzysta z wcześniej przygotowanych smakołyków i napojów.
Cały czas pchaaaaamyyyyy!

Słoneczko już przypieka mocno. Łukasz jak do tej pory realizuje plan. Czekamy na Niego na 74 kilometrze trasy.

Łukasz na wysokości Kanału Korynckiego przesunął się na trzecią pozycję, by 10 km dalej wyprzedzić kolejnego zawodnika. W tym momencie biegnie jako drugi w stawce.

Pojadł, popił i ruszył w dalszą drogę. Dystans Łukasza do pierwszego zawodnika nieznacznie zwiększył się, ale wynika to z tego, że Saganis zażyczył sobie bardziej konkretny posiłek i w związku z tym zrobiliśmy dłuższą przerwę. Wszystko przebiega zgodnie z planem. Czekamy na Niego na 111 km.

Jest już około godziny po zachodzie słońca. Łukasz zniwelował stratę, która powstała po dłuższym odpoczynku i posiłku. Noc w górach będzie dość chłodna. W tym momencie jest na około 124 kilometrze trasy. Nastrój ma dobry, wygląda równie dobrze. Oby tak dalej. Jednak ultra to ultra ... Kochani pchamy tę "kropeczkę" dalej.

Łukasz zbliża się do najtrudniejszego etapu biegu, charakteryzującego się długimi górskimi podbiegami. Punkty żywieniowe umieszczone są dość gęsto, dzięki czemu praktycznie cały czas możemy z Nim być. Przekazaliśmy Łukaszowi wiele miłych słów od Was. Prosił, aby Wam bardzo podziękować. Naprawdę czuć tu Wasze wsparcie i moc, dzięki której takie rzeczy wydają się jakkolwiek możliwe do realizacji.

Łukasz obejmuje prowadzenie w biegu. Mieliśmy chwilowe problemy z internetem, dlatego tę informację udostępniamy z lekkim opóźnieniem. Teren górski określił jako bardzo trudny, jednak to tutaj udało mu się wyprzedzić pierwszego zawodnika. Pamiętajmy jednak, że dystans tych zawodów jest ogromny i wszystko się może wydarzyć. Cały czas pchamy tę naszą "kropeczkę". Leć Łukasz, leć !

Minęło ponad 24 godziny od startu. Łukasz utrzymuje pierwszą pozycję w biegu. Miał lekki kryzys na około 200 kilometrze. Biegnie dalej, a my cały czas pchamy "kropeczkę" do przodu. Zostało około 45 km do Sparty.

Łukasz wybiegł z punktu żywieniowego na 206km trasy. Jest uśmiechnięty, ale zmęczony. Zmęczeniu nie ma się co dziwić, a uśmiech jest Jego naturalną domeną.;-) Prawdziwa męczarnia zacznie się w drodze powrotnej. Biegnij Saganisie!!!

Łukasz ma 12 km do Leonidasa, czyli półmetka biegu.;-) Dawaj Saganis!!!

Łukasz dociera do półmetka Authentic Phidippides Run i wita się Leonidasem. Łukasz ma dużą przewagę nad drugim zawodnikiem. Ale pamiętajmy, że czeka Go droga powrotna do Aten. Cały czas kibicujemy!!!

Łukasz odpoczął i wyruszył w drogę powrotną. Teraz zacznie się prawdziwa próba sił. Cały czas pchamy go do przodu. Leć Saganisie, leć z powrotem do Aten!

Łukasz jest w tym momencie na 284 kilometrze trasy, gdzie zaplanowany jest posiłek i regeneracja. Widać po nim ogromne zmęczenie, ale jak na ten etap biegu, porusza się bardzo sprawnie. Staramy się zapewnić Mu optymalny komfort. Trzymajcie kciuki dalej!

Łukasz jest już na 293 km trasy. Saganis biegnie i wygląda jakby odzyskał pełnię sił. Chyba zasila Go moc, jaką zdalnie dostaje od Was. To bardzo ważne wsparcie, także nie przestawajcie! Pchamy "kropeczkę" coraz dalej, coraz wyżej, pchamy aż do Aten!

Łukasz zameldował się w punkcie odżywczym na 320 kilometrze. Tutaj chwilę odpocznie i zje bardziej konkretny posiłek. Łukasz mimo tego, że wygląda dobrze to czuje ogromne zmęczenie, które podczas etapu górskiego będzie gwałtownie narastać.

Kochani, nie mamy dla Was lepszej informacji niż ta, że Łukasz po 48 godzinach uzyskał dystans około 344 km (!!) Wspaniale, prawda? Na płaskich pętlach byłby to bardzo dobry wynik. Natomiast na tej trasie jest to rewelacyjny rezultat. Leć Saganisie dalej!

Łukasz jest bardzo silny i po 30 minutowym śnie biegnie dalej. W tym momencie boli Go dosłownie wszystko. Czekamy na Niego na 362km trasy. Cały czas prosimy o wysyłanie dużych pokładów Mocy dla Łukasza!

Łukasz cały czas walczy! Na drugim planie tego zdjęcia widać góry, które pokonał nocą. Moce wysyłane przez Was naprawdę działają. Kryzysy przychodzą, ale Łukasz ma siłę aby je zwalczyć. Oby było tak dalej. W tym momencie czekamy na Niego na 376 kilometrze trasy. Leć Saganisie aż do Aten!

A my tymczasem odganiamy muchy, jemy mandarynki prosto z drzewa i czekamy na Saganisa na punkcie odżywczym 388 kilometra trasy, gdzie będziemy mogli mu pomóc. Lada moment powinien tutaj dotrzeć.

Kochani! Łukasz zbliża się do Koryntu, gdzie na Niego czekamy (413km). Jest w bardzo dobrej kondycji. Na 403km zjadł i chwilę odpoczął. Saganisa niosą wszystkie dobre wibracje od Was. Mimo kryzysów, On cały czas się nie poddaje. Jest mocny! Pchamy Go dalej. Leć Saganisie, leć do Aten!

Jest!!! Łukasz Sagan vel Saganis zwycięża w Authentic Phidippides Run'19 i ustanawia nowy rekord trasy 69:22:17!

Pozostałe artykuły