Robert Sacharuk
Biegacz amator

Dynafit Ultra Pro M część druga ( końcówka żywota buta biegowego)

Terespol, 29.03.2024

Pomimo tego że nie dane było mi biegać po górach w ostatnich czasach Dynafity były używane w różnorodnym terenie. Były szutry, leśne dukty, mokre trawiaste łąki, pobocza torowisk kolejowych i niestety asfalt. Biegałem w każdym terenie oprócz gór.

  Przebiegłem w swoich Dynafitach Ultra Pro M ponad 900 km, miałem zamiar złamać 1000 km i będę uparty i to zrobię,  ale po przekroczeniu tej granicy z czystym sumieniem oddam buty do utylizacji

 

 

 

Przez okres użytkowania moje stopy nie doznały żadnych uszczerbków, żadnych otarć, żadnych odcisków. Buty są bardzo wygodne dobrze trzymają stopę.

 

 

Zapietki sie nie powycierały( prawie).

 

 

Przetarły się tylkow jednym miejscu, ale jest to niewielkie przetarcie nie przeszkadzające w bieganiu.

 

 

 

Niestety podeszwy chociaż Vibram to nie wytrzymały asfaltu na który jestem skazany w swojej okolicy. Staram się go unikać najwięcej jak się da, ale niestety są takie odcinki które muszę przebiec.

 

 

 

 

Oprócz szybkiego wytarcia podeszw wszystko jest ok, co prawda wiązanie jednego buta zjadł mój piesek ale to uszkodzenie mechaniczne :-).

 

 

Buty naprawdę godne polecenie szkoda tylko że nie przetestowałem ich w terenie górzystym.

PS

I dzisiaj nadszedł ten dzień że Dynafity przekroczyły 1007 km.

I chyba nadszedł czas żeby odtawić je krainy wiecznych łowów.

Bardzo dobrze się w nich biegało ale raczej już są tak wytarte podeszwy że bieganie w nich będzie już obciążało stawy.

 

 

Pozostałe artykuły